www.smzagajnik.fora.pl

mieszkanka · Gość

chodzi mi o teren między blokami stojącymi przy ul.Jonschera i tymi przy ul.Miarki. i ul.Niemojewskiego bloki tworzą rodzaj półotwartego dziedzińca, na którym obecnie dzieci próbują grać w piłkę.. poza tym to teren regularnych psich wypróżnień..
latem wysycha i staje się nieładnym klepiskiem. czy są jakieś plany rozsądne na ten teren?
osobiście uważam za niegłupie przeorganizowanie tego terentu tak, żeby znalazło się miejsce i dla dzieci chcących pograć i teren całkowicie zielony, zadrzewiony..
nie znalazłam metody na uratowanie tego terenu przed niefrasobliwymi psimi włascicielami.. jestem przeciwniczką zamykania fragmentów osiedli, ale tu, naprawdę samo się narzuca.. tylko co? dać kluczyk każdemu mieszkańcowi, który chce skorzystać z zieleni czy miejsca do zabawy??
nie wiem naprawdę..
chyba potrzebna jest jakaś szersza debata..